17 lipca

Essence Effect Nails, czyli ozdoby do paznokci od Essence

       
Dziś chciałabym Wam pokazać kilka produktów od Essence z serii Effect Nails. Są to różnego rodzaju ozdoby do paznokci - począwszy od klasycznych brokatów, kończąc na bardziej wymyślnych ozdobach, jak np. kawior. 
     
zdjęcie możecie powiększyć, klikając na nie

Na powyższym zdjęciu widzicie następujące produkty (od lewej): 
Essence Effect Nails nr 09 - Miss Cashmere 
Essence Effect Nails nr 11 - I'm a Starlet 
Essence Effect Nails nr 08 - I'm so Glamour 
Essence Effect Nails nr 03 - It Rains Money 
  
Miss Cashmere daje tzw. efekt weluru. Można nim delikatnie posypać świeżo nałożony, niewyschnięty lakier lub całkowicie zanurzyć w nim paznokieć. Nie wiem, czy to kwestia koloru, ale ten czarny "welur" kojarzy mi się z kłaczkami, które czasem latają w powietrzu. Efekt ten nie podbił mojego serca, uważam go za nieestetyczny i mało atrakcyjny. :P

I'm a Starlet to najzwyklejszy, turkusowy brokat. Nie ma tutaj czego oceniać, brokat, jak brokat. Kolor w moim guście. Drobno zmielony, choć jakby chciał go ktoś wcierać w warstwę dyspersyjną lakieru hybrydowego, to zbyt dobrze go się nie wciera. Do posypania/zanurzenia paznokcia całkowicie się nada, zarówno w przypadku lakieru hybrydowego, jak i klasycznego. 
   
I'm so Glamour oraz It Rains Money to nic innego, jak kawior do paznokci. Za pomocą tych drobnych perełek można tworzyć dowolne wzory, bądź po prostu posypać nimi lakier. W przypadku zwykłego lakieru, należy je nałożyć na grubą warstwę niewyschniętego top coatu, bądź przykleić za pomocą kleju do paznokci. Na samym lakierze nie będą się dobrze trzymać. Można je także nałożyć na żel lub akryl. Osobiście nie przepadam za kawiorem na paznokciach, gdyż nie lubię odstających ozdób.

Opakowania zawierają 3,5g ozdób. 
   
Co sądzicie o tych produktach? Używacie takich lub podobnych do zdobienia paznokci? 
   
Zachęcam do zapoznania się z ofertą sklepu abc-uroda.

12 komentarzy:

  1. Mi nie koniecznie sie podobaja :). Nie uzylabym ich :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja raczej nie używam tego typu ozdóbek, chociaż niektóre wyglądają fajnie na paznokciach ;

    OdpowiedzUsuń
  3. niee, ja nie używam takich rzeczy, nie lubię robić nic przy swoich paznokciach dlatego dla mnie wygodne są hybrydy, żadnych zdobień nie robię

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo lubię brokatowe pazurki :) kawioru używam sporadycznie do uzupełnienia danej kompozycji :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja mam różnych efektów całe pudło, a jakoś mało tego używam ;D Ostatnio wyjęłam wszystkie brokaty i trochę pokombinowałam ale to znów cały pokój się świeci ;D Chyba stałam się za wygodna i wolę brokat w lakierze, mnie bałaganu :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tego też mam bardzo dużo, a używam od wielkiego dzwona. :P U mnie tak samo, otwarcie jakiekolwiek brokatu kończy się brokatem w pokoju, na ubraniach i na twarzy, ostatnio nawet wpadł mi brokat do oka. :D Dobrze, że są jeszcze stemple i naklejki, przynajmniej nic się nie sypie. :P

      Usuń
  6. rzadko używam tego typu ozdób, ale czasami są bardzo przydatne w celu wykończenia zdobienia :)

    OdpowiedzUsuń
  7. nie uzylabym ich w ogole :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Hmmm... chyba nie dla mnie...

    OdpowiedzUsuń
  9. Szału nie ma. Wszystkie te ozdoby były nowościami ładnych parę lat temu i raczej się nie przyjęły ;)
    Ciekawe ile ozdób, pyłków i efektów, które są modne dzisiaj zostanie z nami na dłużej.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten niby welurek mi się podoba ;)
    Ciekawe czy dałoby radę pokryć go lakierem bez ściągania z pazurka ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze. :) Na Wasze pytania odpowiadam pod postem, w którym pytacie.

Copyright © 2016 Lakierowe love , Blogger