10 lipca

Piórkowy lakier od Born Pretty Store

 
    
Jakiś rok temu brałam udział w konkursie przeprowadzonym przez Born Pretty Store, w którym (jak się później okazało) udało mi się wygrać kilka paznokciowych gadżetów, m.in. ten lakier. Po drodze paczka zaginęła, musiałam czekać, bo może jeszcze do mnie przyjdzie. Paczka jednak do mnie nie dotarła, pewnie sama się zawieruszyła i żadne lepkie ręce sobie jej nie przywłaszczyły... hehe. ;) Tak, czy owak, przesyłka z nagrodami została wysłana ponownie i tym razem trafiła do moich rąk. Jak konkurs zakończył się w sierpniu, tak przesyłkę otrzymałam dopiero w październiku. Po przygodach związanych z transportem mojej paczuszki, nie miałam ochoty przez dłuższy czas korzystać z "pechowej" nagrody, więc produkty leżały sobie i czekały na lepszy dzień. 
       
 
    
Lakier ten użyłam chyba dopiero na przełomie grudnia-stycznia br. i był to pierwszy produkt z tej przesyłki, który użyłam. Nie ukrywam, że ciekawił mnie on najbardziej, bo lakiery brokatowe bywają problematyczne, a ten bardzo mi się spodobał. Po pierwszym użyciu okazało się, że aplikacja jest bajeczna - piórka same "wchodzą" na pędzelek i to w dużej ilości! Oprócz piórek, w lakierze znajdziecie także drobne piegi, które również same "rwą się" na pędzelek. Ku mojemu zaskoczeniu, lakier nie schnie wieczność i choć trochę śmierdzi, to zapach da się znieść. Lakier wypadł w moich oczach bardzo pozytywnie. Normalnie można go kupić TUTAJ w cenie 4,99$. Na chwilę obecną trwa promocja, w której możecie go zdobyć za niespełna dolara. Uważam, że jest to atrakcyjna cena, tym bardziej, że lakier ma pojemność 15ml, więc starczy go pewnie jeszcze dla Waszych dzieci i wnuków. :P 
   
Jako lakier bazowy użyłam p2 Color Victim nr 503 - Drive Me Crazy.
    
Zachęcam Was do skorzystania z kodu rabatowego: 
 

11 komentarzy:

  1. Nawet fajnie wygląda :) z tymi paczkami zza granicy to już tak bywa :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Całkiem ładny i jak na brokat to szok, że piórka łatwo 'wychodzą' i nie schnie wieczności :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też byłam w szoku, oczywiście pozytywnym. :)

      Usuń
  3. Śliczny, ale pewnie zmywa sie go wieki bez sposobu na folię? ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie, że nie - schodzi fajnie bez folii. :)

      Usuń
  4. nie przepadam za tego typu lakierami :/

    OdpowiedzUsuń
  5. w końcu otrzymałaś przesyłkę więc spoko haha :D a te piórka fajne z dodatkiem piegów, o dziwo nawet mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze. :) Na Wasze pytania odpowiadam pod postem, w którym pytacie.

Copyright © 2016 Lakierowe love , Blogger