Gwiazdą dzisiejszego postu będzie stempel z BornPrettyStore, który bardzo mnie zaskoczył - oczywiście pozytywnie. :) Jeśli jesteście ciekawe, czym, zapraszam do dalszej części postu.
Muszę przyznać, że miałam długą przerwę w stemplowaniu - często nie miałam czasu na jakikolwiek, prosty, jednokolorowy manicure, a co dopiero na taki z bajerami. Jednak po pierwszym użyciu, moja miłość do stempli wróciła na nowo.
Średnica gumy w stemplu wynosi ok. 4cm, a trzonek stempla jest niewiele dłuższy. Myślałam, że stempel będzie źle leżał w dłoni, z racji swoich małych wymiarów, jednak nie odczułam tego. Bardzo zaskoczyła mnie miękkość gumy - mogłabym ją dotykać całe dnie (w tym momencie poczułam się jak jakiś zboczeniec :D). Stempel ładnie odbija wzorki, nie zdarzyła mu się dotychczas żadna wpadka - liczę na to, że to się nie zmieni. Jedynym minusem jest to, że guma jest bardzo lepka i trudno utrzymać ją w czystości - cały czas lepi się do niej kurz i okoliczne paprochy. :P Miałam do wyboru stempel z półprzezroczystą (taką trochę mleczną gumą) lub z czerwoną. Wybrałam tą drugą. Moja siostra śmiała się, że ten stempel wygląda jak przycisk, który naciska się w teleturniejach, kiedy zna się odpowiedź na pytanie zadawane przez prowadzącego program. :D W sumie ma rację. :P
Stempel można kupić TUTAJ. Obecnie jest on przeceniony i kosztuje 2,99$.
Jeśli będziecie robić zakupy na BornPrettyStore, koniecznie skorzystajcie z kodu rabatowego:
Hahah, rzeczywiście jak przycisk :)
OdpowiedzUsuńAle dobry kolor, bo z jasnymi lakierami mógłby być problem :) A tak będzie z czerwonymi :P
też go mam i ja wyjęłam z niego tą czerwoną gumę i włożyłam niebieską ;) i racja, jest wygodny, ale wszystko się do niego przykleja :p
OdpowiedzUsuńAhahaha racja z tym przyciskiem ;)
OdpowiedzUsuńWszystkie stemple zbierają okokiczne syfy, taki ich urok :P
fajny, ja nie robię żadnych zdobień na paznokciach
OdpowiedzUsuńMam ten z półprzezroczystą ale jakoś nie umiem się z nią dogadać ;/
OdpowiedzUsuń