27 stycznia

Essence Nail Art Cracking Top Coat nr 10 - Crack Me! Emerald

 
   
Brokatowy pękacz? Wszystko jest możliwe! Jeśli jesteście ciekawi tego lakierowego wynalazku, zapraszam do lektury. :)
   
 
   
Crack Me! Emerald to ciekawa propozycja dla osób, które lubią efekt pęknięć na paznokciach. Pierwszy raz miałam styczność z brokatowym "pękaczem". Podobne lakiery produkuje firma China Glaze, ale widziałam je tylko w Internecie na innych blogach - nie miałam możliwości osobiście ich sprawdzić. Pierwsza i właściwie jedyna rzecz, jaka mnie delikatnie rozczarowała w tym gagatku, to jego glutowata gęstość. Na szczęście po wstrząśnięciu lakierem, ten zrobił się idealnie rzadki i już taki pozostał na stałe - nie musiałam go więcej męczyć. ;) Z aplikacji jestem zadowolona, z efektu końcowego również. Co prawda nie jest to lakierowy faworyt (nie przepadam za lakierami typu crackle), ale jestem nim pozytywnie zaskoczona i chętnie będę go polecać fanom tego wykończenia. Pojemność 8ml. 
   
Jako baza pod top pękający posłużył mi lakier Stay Polite!, o którym możecie poczytać TUTAJ
    
Zachęcam do zapoznania się z ofertą sklepu abc-uroda

10 komentarzy:

  1. bardzo ładny efekt na paznokciach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. cieszę się, że już go mam ;) na czerni wygląda super :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajny daje efekt, ale nie czułam się z nim dobrze na paznokciach, nie jestem wielką fanką pękaczy. :)

      Usuń
  3. Ciekawy efekt. ;] Kiedyś miałam czarny lakier pękający, ale niestety już wysechł...

    OdpowiedzUsuń
  4. Efekt świetny ;) ale ze mną jest coś nie tak bo gdy widzę taki efekt na paznokciach innych popadam w zachwyt ale gdy nakładam go na swoje paznokcie to nie czuję się komfortowo z tymi pęknięciami, nie wiem o co chodzi ale nie potrafię ich 'nosić'

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie lubię pękaczy, choć brokatowy wydaje się fajny, to u Ciebie ok, ale sama bym nie chciała ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze. :) Na Wasze pytania odpowiadam pod postem, w którym pytacie.

Copyright © 2016 Lakierowe love , Blogger