24 lutego

China Glaze Crackle Glaze - Crushed Candy

 
      
Wiem, że lakiery pękające już od dawna nie są modne, ale raczej nie należę do osób podążających za modą - jak coś mi wpadnie w oko, to kupuję niezależnie od tego, czy jest to obecny trend, czy nie. Kilka miesięcy temu miałam ochotę na lakier pękający - koniecznie biały. Do tej pory miałam tylko niebieski i czarny. Kupując biały, zdecydowałam się także na błękit, który widzicie na zdjęciach. Lakiery te nabyłam za 5zł/szt., więc żal było wziąć tylko jeden. :P 
       
Crushed Candy, choć na niektórych swatchach w Internecie wyglądał jak mięta, w rzeczywistości jest w stu procentach błękitny. Mimo, że mam już niebieski pękacz z W7 (klik), nie mogłam sobie odmówić tego odcienia. Zakupu nie żałuję, jestem bardzo zadowolona zarówno z koloru, jak i z właściwości lakieru. Na zdjęciach jako lakier bazowy użyłam Color Club - Wild at Heart, całość pokryłam top coatem Poshe. Pojemność 14ml. 
   
 

12 komentarzy:

  1. Całość wygląda bardzo interesująco, kolorek pękacza jest na prawdę fajny:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny kolorek ;) Też uwielbiam pękacze, niezależnie od obecnej mody ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. mnie tam się podobają :) nie gnam za modą :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też nie podążam za modą i bardzo lubię lakiery pękające :) ten jest super :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja też pękacze lubię, w fajnych kolorach wyglądają super. ja mam 2 od OPI i jestem nimi zachwycona:)

    OdpowiedzUsuń
  6. ciekawa jestem jak by wyglądał na białej bazie, świetny ma kolor i fajnie pęka :) no i ta cena ^^

    OdpowiedzUsuń
  7. śliczny ten pękacz :) ja tam nie mam żadnego, ale gdybym miała kupić to właśnie w takim fajnym kolorze :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze. :) Na Wasze pytania odpowiadam pod postem, w którym pytacie.

Copyright © 2016 Lakierowe love , Blogger