Pewnego lipcowego wieczoru, szukając pękaczy dostępnych w UK znalazłam niebieski lakier pękający firmy W7. Gdy go zobaczyłam, wyobraziłam sobie wiele kombinacji kolorystycznych, wiele lakierów, które mogłabym z nim połączyć. Rozpoczęłam poszukiwania W7 wśród sklepów internetowych. W ten sposób trafiłam na sklep paatal.pl i właśnie stamtąd zamówiłam opisywany lakier. Nie jestem zwolenniczką zamawiania jednej rzeczy, bo koszty wysyłki bardziej się opłacają zamawiając kilka rzeczy (tym bardziej, że niezależnie, ile rzeczy kupimy w tym sklepie, za wysyłkę płacimy raz), ale tym razem była to wyjątkowa okazja - lakier kosztował 5,99zł, a wysyłka na paczkomat do końca lipca wynosiła 0zł! I jak takiego cuda nie zamówić? Wstępnie miałam kupić jeszcze biały pękacz, ale stwierdziłam, że ograniczę się tylko do niebieskiego, bo wyjeżdżam i wypadałoby zaoszczędzić. W ten sposób lakier za jedyne 5,99zł razem z wysyłką znalazł się w moim domu. Do niego dostałam gratis w postaci lakieru Sally Hansen, ale o tym kiedy indziej.
Lakier dobrze się nakłada, konsystencja dobra, a pędzelek wygodny. Pigmentacja zadowalająca. Byłam zdziwiona, że lakier po wyschnięciu się błyszczy. Dotychczas miałam dwa lakiery pękające i oba po wyschnięciu były matowe, należało pokryć je top coatem. Lakier ma dość istotną wadę: długo schnie. Ponadto w buteleczce nie ma kuleczki. W lakierze odkłada się woda i nie ukrywam, że przydałaby się kuleczka do mieszania zawartości, ale bez tego też da się dobrze wstrząsnąć lakier. Najbardziej przykre jest to, że w mojej buteleczce od nowości jest zaledwie 2/3 lakieru. Nie wiem, czy to wina producenta, czy sklepu, ale słyszałam, że w UK też zdarzają się takie egzemplarze. Mimo wszystko jestem na tak, przynajmniej za taką cenę, jaką zapłaciłam.
Jako bazy użyłam lakieru Safari.
Bardzo fajnie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńŁadnie wygląda, jednaj ja jak sama mam na paznokciach pękacza jakoś źle się z tym czuje :D
OdpowiedzUsuńładnie wyszło, chociaż nie przepadam za pękaczami... ale to połączenie jakoś mi się podoba :D
OdpowiedzUsuńbardzo oryginalny kolor, jak na pękacza :) a cena faktycznie bardzo kusząca ze względu na brak kosztów przesyłki
OdpowiedzUsuńdaje swietny efekt;)
OdpowiedzUsuńzapraszam, u mnie konkurs;p
interesujący efekt ;)
OdpowiedzUsuńJa za pękaczami nie przepadam, mam jeden i mi starczy. szkoda, że pękacz bo kolor ma bardzo zachęcający :)
OdpowiedzUsuńPozdro !
Ładne połączenie kolorów, chociaż mi już chyba to uwielbienie do pękaczy minęło:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne połączenie:)
OdpowiedzUsuńGenialnie dobrałaś kolory :)
OdpowiedzUsuńMoze to dziwne ale nie mam żadnego pękającego lakieru :)
OdpowiedzUsuńfajnie ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe połączenie :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie wygląda chociaż pękacze trochę mi się przejadły ostatnio :P czekam jeszcze na jeden z opikowych limitowanek i skończę z nimi na razie :)
OdpowiedzUsuńładny kolorek :D
OdpowiedzUsuńMam też ten pękacz ale nie mam pomysłów aby go używać :D Swietnie wygląda u Ciebie z tym bazowym lakierem:)
OdpowiedzUsuńNie lubię tego efektu, ale u ciebie mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńfajnie wygląda to połączenie kolorów :-)
OdpowiedzUsuń