Royal REDding to piasek o drobnej i delikatnej fakturze. W ciemnoczerwonej bazie możemy doszukać się jasnoczerwonych, iskrzących drobinek, które dodają dłonią kobiecości. Drobny brokat mieni się bardzo delikatnie, nie daje on nachalnego blasku.
Na zdjęciach widzicie dwie warstwy Royal REDding, które schną w błyskawicznym tempie. Bardzo polubiłam się z tym lakierem i gdyby nie to, że posiadam sporą ilość lakierów, na pewno sięgałabym po niego częściej, bo jest warty uwagi.
Lakier kupiłam w maju tego roku na promocji -40% w Naturze za 8 złotych z groszami. Bez promocji można go kupić za niecałe 14zł (niestety dokładnej ceny nie pamiętam). Jeśli szukacie niebanalnej czerwieni, tą mogę polecić w stu procentach.
dokładna cena to bodajże 13.49 :) pięknie wygląda ^^
OdpowiedzUsuńZgadzam się, pięknie się prezentuje ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam go :-)
OdpowiedzUsuńRzadko biegnę po lakier po obejrzeniu na blogu, ale w tym przypadku tak było. Pięknie wygląda na dłoniach.
OdpowiedzUsuńMam ten lakier i niestety, u mnie odpryskuje po kilku godzinach... jak wszystkie lakiery Catrice. Szkoda, ponieważ jest na prawdę śliczny.
OdpowiedzUsuńMoje paznokcie też średnio lubią się z Catrice, ale z tym aż tak źle nie było.
UsuńŚliczny lakier :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ;)
OdpowiedzUsuńPiękny jest :)
OdpowiedzUsuńTak, to jest bardzo fajny lakier.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny, kobiecy kolorek :) Lubię czerwone paznokcie, są takie eleganckie! Strasznie dawno nie używałam piasków, aż dziwnie ;)
OdpowiedzUsuńFaktycznie - eleganckie (rewelacyjna faktura) i zadziorne. Wprawdzie w Drukarnia Wrocław nie za często takie widuje...
OdpowiedzUsuńCałkiem ładny, choć wolałabym by nie był piaskiem :P
OdpowiedzUsuń