18 czerwca

p2 A Night to Remember nr 020 - Shining Star

 
       
Shining Star pochodzi z kolekcji p2 A Night to Remember, która swoją premierę miała zimą tego roku. Co prawda brąz nie jest letnim kolorem, ale szkoda, żeby do czasu nadejścia jesieni zdjęcia tego lakieru zawieruszyły mi się na dysku, dlatego właśnie dziś pokażę go na moim blogu. 
         
 
    
Widoczne ślady pociągnięcia pędzelka są charakterystyczne dla wykończenia frost i właśnie z tym typem lakieru mamy dziś do czynienia. Paznokcie widoczne na zdjęciach w tym poście są przedstawione bez lakieru nawierzchniowego, aby pokazać Wam, jak lakier przedstawia się solo. 
   
 
       
Jeśli ktoś nie lubi widocznych śladów po pędzelku, może zastosować top coat. Zabieg ten w niewielkim stopniu zniweluje kreski powstałe na paznokciach i sprawi, że lakier będzie wyglądał estetyczniej. Muszę przyznać, że kolor nie trafia w mój gust, ale będę próbować użyć go do stempli - w tej roli powinien sprawdzić się dobrze. Lakier należy do tych gęściejszych, aczkolwiek jego konsystencja w żaden sposób nie utrudnia aplikacji. Na zdjęciach widzicie dwie warstwy lakieru. Łatwo go się zmywa, a pod względem trwałości wypada przeciętnie. Lakiery z tej kolekcji kosztowały 1,95€, a ich pojemność wynosi 12ml. 
   
O kosmetyki firmy p2 możecie pytać w sklepie abc-uroda.

9 komentarzy:

  1. Kolorek zdecydowanie nie mój :)

    OdpowiedzUsuń
  2. nie miałam z nim nigdy styczności, ale kolorek dosyć przyjemny! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. kompletnie nie w moim guście ;p

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam podobny z Lovely, ale również kompletnie do mnie nie trafił ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ładna rdzawy i metaliczny. Dla mnie to jesienny kolor.

    OdpowiedzUsuń
  6. aj, zdecydowanie nie lubię takiego wykończenia i odcienia lakieru

    OdpowiedzUsuń
  7. Zupełnie nie mój kolor. Ale też zawsze mam na takie lakiery jakiś sposób, używam do moonów, ruffiana albo właśnie do stempli :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze. :) Na Wasze pytania odpowiadam pod postem, w którym pytacie.

Copyright © 2016 Lakierowe love , Blogger