10 lipca

p2 Color Victim nr 650 - Fever

 
  
Od zawsze w mojej lakierowej kolekcji brakowało mi metalicznej czerwieni lub bordo. Ostatnio zapomniałam już o istnieniu takich lakierów (jak to na wiosnę i lato przystało, królują neony i pastele), ale Pani z abc-uroda obdarowując mnie tym lakierem przypomniała mi o moim "chciejstwie" na ten kolor. 
  
Fever to czerwony lakier o wykończeniu metalicznym z drobnym, różowym shimmerem. Nie sprawia problemów związanych z aplikacją i schnięciem. Do pełnego pokrycia paznokcia wystarczą dwie grubsze warstwy lakieru lub trzy cienkie. Szybko wyciera się z końcówek, dlatego warto nałożyć na niego top coat. Trwałość dobra, ja nosiłam go 3 dni. Jedynym minusem jest rozmazywanie się lakieru po palcach podczas zmywania, bo jest cechą większości (jak nie każdego) czerwonego lakieru. Pojemność 8ml. 

17 komentarzy:

  1. Bardzo efektowna ta czerwień ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. nie wert, że kolor czerwony jest drapieżny, to taki metalik dodaje mu jeszcze większej zadziorności ;) śliczny lakier :)

    OdpowiedzUsuń
  3. coś średnio mi się podoba przez to wykończenie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładnie się prezentuje!

    OdpowiedzUsuń
  5. metaliczna czerwień, świetnie to wygląda!

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba nie mam żadnego metalicznego lakieru. Ten ładny jest

    OdpowiedzUsuń
  7. Ładny kolor :)Dodaje do ,,Ulubionych" na http://for-a-beauty.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń
  8. kolor ma coś w sobie, szczególnie ta metaliczość dodaje uroku :)Nie lubię jak mi się coś po skórkach i palcach rozmywa ;/

    OdpowiedzUsuń
  9. Dla moich niekształtnych paznokci jest to troszkę za odważna propozycja :<

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze. :) Na Wasze pytania odpowiadam pod postem, w którym pytacie.

Copyright © 2016 Lakierowe love , Blogger