Dziś manicure ze znienawidzonym przeze mnie wykończeniem. :D Ciągle się zastanawiam, czy to perła, czy metallic - jednakże obu wykończeń nie lubię. Jeśli wiecie, jakie to wykończenie, to piszcie, bo nie chcę żyć dłużej w niewiedzy. Osobiście myślę, że to wykończenie metaliczne, ale mogę się mylić.
Do wykonania manicure'u użyłam lakieru Sally Hansen Hard as Nails Xtreme Wear - Lilac Zinc oraz naklejek Donegal 3D Nail Art Sticker.
Pozostałe prace wykonane w ramach projektu możecie obejrzeć TUTAJ.
Metallic jak ta lala! :)
OdpowiedzUsuńDla mnie jest piękny, ale ja lubię wszystko, albo prawie wszystko, co się błyszczy :)
Na moje oko tez metalic. A ja nawet lubię takie wykończenia :) Podoba mi się ten Twój lakier :D
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem metalic, ale ja nie każdy kolorw tym wykończeniu lubię. Choć kocham sally hansen całym sercem, tak ten... cóż... nie odpowiada mi.
OdpowiedzUsuńale świetny mani :) mi tam mały metallic od czasu do czasu nie zaszkodzi, choć też srednio przepadam :)
OdpowiedzUsuńdobrze że dodałaś kwiatki bo solo by mi się nie podobał xD
OdpowiedzUsuńZ kwiatkami wygląda super :)
OdpowiedzUsuńPięknie u ciebie wygląda ;)
OdpowiedzUsuńSuper:)
OdpowiedzUsuńJa też nie cierpię tego wykończenia...:(
OdpowiedzUsuńMam mieszane uczucia - u ciebie wygląda ładnie ale ja bym chyba się źle w nim czuła.
OdpowiedzUsuńja lubię lustereczka - nawet poszukuję idealnego srebrnego lusterka i jak do tej pory chyba technologia lakierów jeszcze tego nie dosięgła :) bardzo fajny mani :)
OdpowiedzUsuńJakie piękne! powaliłaś mnie
OdpowiedzUsuńna zdjęciu to sreberko prezentuje się super!
OdpowiedzUsuń