26 czerwca

Pierre Rene Top Flex nr 231 - Be Happy

Na wstępie chcę Was przeprosić za słabą jakość zdjęcia - zostało ono wykonane zimą popołudniu, kiedy światło dzienne było już słabe. Lakier ten, w porównaniu do swoich braci z tej serii schnie dość długo. Pędzelek jest długi i łatwo się nim manewruję. Bardzo podoba mi się ten kolor - jest to mieszanka zieleni i błękitu, taki ciemny morski. Nosiłam go 2 dni bez uszczerbków. Nie odbarwia płytki paznokcia. Można go kupić w Drogerii Aster 9,99zł/11ml oraz w niektórych Naturach. 

Fakt, iż kosmetyk dostałam w ramach współpracy nie wpływa na moją ocenę.

19 komentarzy:

  1. Lubię takie morskie odcienie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo podobają mi się takie kolory :)

    OdpowiedzUsuń
  3. mam inny odcień, bardzo go lubię, podobają mi się buteleczki:)takie nie typowe

    OdpowiedzUsuń
  4. warte są swojej ceny te lakiery? bo są u mnie w Naturze, zawsze koło nich przechodzę i się zastanawiam czy jakiegoś nie wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. warte. :) nie wiem, od czego to zależy, ale czerwienie trzymają się krócej od innych kolorów. inny lakier Pierre Rene odprysnął trzeciego dnia, ale nosiłam 4 dni - http://kkamilaa.blogspot.com/2012/04/pierre-rene-top-flex-nr-221-soft.html

      Usuń
  5. Morskie kolorki kocham!:))

    OdpowiedzUsuń
  6. jakoś mi się nazwa ze szczęściem nie kojarzy..;) raczej dołujący kolor:P

    OdpowiedzUsuń
  7. piękny kolor:)

    zapraszam do obserwowania:) do dla mnie duzo znaczy
    anniewayfashion.blogspot.com/
    bede wdzieczna:*

    OdpowiedzUsuń
  8. uwielbiam takie kolorki :)
    zapraszam do obserwowania mojego bloga, odwdzięczę się tym samym. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Kolor jest genialny, mam flejksy z tej firmy i bardzo je lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ładniutki :)
    żyje, żyje... tylko internet mam tak beznadziejny, że masakra!! ale mam nadzieje, że niedługo pojawi się u mnie nowy post:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Turkusowy piękniś:) Bardzo fajnie się prezentuje:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze. :) Na Wasze pytania odpowiadam pod postem, w którym pytacie.

Copyright © 2016 Lakierowe love , Blogger