20 lutego

China Glaze nr 696 - Devotion

Przepraszam za fatalną jakość, ale złe warunki pogodowe przekreślają możliwość zrobienia przyzwoitego zdjęcia. 

Wszyscy zachwycają się lakierami China Glaze, więc stwierdziłam, że skoro te lakiery są takie dobre, to czemu by nie spróbować? Czar szybko prysnął. Lakier wycierał się na końcówkach tego samego dnia. Wróciłam do niego za jakiś czas. Malując nim paznokcie, położyłam na wierzch dodatkowo top coat. I wiecie co? Wytrzymał 4 dni i go zmyłam. Minęły 2 miesiące, odkąd go kupiłam i mam wrażenie, że troszkę zgęstniał. Dodatkowo lakier zostawia takie jakby kreski, tzn. widać na paznokciu każde pociągnięcie pędzelkiem. Ogólnie jestem jak na tak, lecz dalej szukam równie dobrych (lub lepszych) tańszych odpowiedników. Kupiłam go na allegro za 21zł razem z wysyłką. Pojemność 14ml.

Co powiecie na małe rozdanie? :)

10 komentarzy:

  1. Nie miałam jeszcze żadnego lakieru tej firmy, ale jakoś mnie nie kręcą. Nie wierzę, by droższy lakier = lepsza jakość. Twój post z resztą to potwierdza;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam identyczne zdanie. A co rozdania jestem na wielkie TAK:)!!

      Usuń
  2. Fajny kolor ;D
    Ostatnio moje lakiery zamieszkały w lodówce i zauważyłam że są bardziej gęste. Żeby wyszedł fajny efekt, wystarczy tylko jedna warstwa (:
    <3

    OdpowiedzUsuń
  3. ale srebrne pazurki :D idealne na pochmurny zimowy dzień ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja się przejechałam na lakierze essie i powiedziałam sobie nigdy więcej drogiego lakieru :D

    OdpowiedzUsuń
  5. ładny ma kolor, ale tej firmy lakierów nie lubię:P

    OdpowiedzUsuń
  6. Masz swietne pazonkcie, a kolor genialny!
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze. :) Na Wasze pytania odpowiadam pod postem, w którym pytacie.

Copyright © 2016 Lakierowe love , Blogger