Luty był miesiącem zakupowych refleksji i oszczędzenia pieniędzy. Starałam się oszczędzać pieniądze na targi nie kupując przy tym lakierów. Sama w to nie wierzyłam i dalej nie wierzę, ale prawie udało mi się nic nie kupić! Pod koniec lutego odezwała się do mnie Allegrowiczka, która poinformowała mnie o tym, że udało jej się zdobyć dla mnie Kiko - Blue Spot z kolekcji Sun Pearls, o którego zakup prosiłam ją we wrześniu minionego roku. Lakiery wtedy już były praktycznie niedostępne we wszystkich salonach Kiko, więc nie liczyłam na cud i całkowicie zapomniałam o tym lakierze. Mimo to cieszę się, że udało mi się go kupić, bo ma w sobie urzekający shimmer - ale o tym innym razem. :)
Marzec z kolei był miesiącem targów kosmetycznych. Udało mi się zdobyć cztery Orly i dwie Zoye. Kiko pochodzą z zakupów styczniowych, ale otrzymałam je dopiero w drugiej połowie marca. Wszystkie prezentowane dziś lakiery (nie licząc Blue Spota) to sprawka Moniki i jej lakierowych spisków. :P Ze wszystkich zakupów jestem zadowolona, choć nie ukrywam, że mój portfel płacze.
Przejdźmy do przyjemniejszej części postu, mianowicie do zdjęć:
Kiko Sun Pearls nr 429 - Blue Spot
Kiko nr 337
Kiko nr 315
Kiko Digital nr 422 - Techno Black
Orly - Miss Conduct
Orly - R.I.P.
Orly - Androgynie
Orly - Nite Owl
Zoya - Skylar
Zoya - Carter
Zapomniałam jeszcze sfotograwać top coatu Kinetics Kwik Kote od Marty. Na razie top jest w fazie testów i nie mam o nim jeszcze wyrobionej opinii.
Macie któryś z powyższych lakierów? Piszcie w komentarzach, co Wy kupiłyście w minionym miesiącu. :)
Z tego co pokazałaś mam dwa Orly, jednego Kiko i jedną Zoykę :D Zoya Skylar jest na mojej lakierowej liście i mam nadzieję, że kiedyś trafi w moje łapki. Na zdjęciach w internecie bardzo mi się ten kolor podoba. Mam nadzieję, że na żywo wygląda tak samo pięknie :D
OdpowiedzUsuńJak zobaczyłam Skylara pierwszy raz na swatchach, to w głowie miałam same ochy i achy. Kiedy przyszedł do mnie pocztą, uznałam, że jest tak zwyczajny i banalny, że aż brzydki. :P Ale po nałożeniu go na paznokcie pokazał swoje prawdziwe oblicze i obronił swój honor. :P
UsuńZ chęcią poczytam o tym lakierze u Ciebie i zobaczę jak prezentuje się na paznokciach :D
Usuńo ja! jakie cuda!
OdpowiedzUsuńKiko Digital nr 422, chyba jutro po niego pobiegnę :D
OdpowiedzUsuńU mnie w tym miesiącu zakupy były skromne, 2 lakiery wpadły :))
OdpowiedzUsuńsame pyszności! zwłaszcza zoya pixie dust *_*
OdpowiedzUsuńw zbiorach mam tylko:
Orly - Miss Conduct - totalny zachwyt!
Orly - Androgynie - niestety rozczarował mnie :| (odkupiłam go od kogoś i to nit to jednak)
a co kupiłam w marcu? dużo, ciężko wymienić :)
Większość w moim guście tylko pozazdrościć ;)
OdpowiedzUsuńO Androgynie zapomniałam przy ostatnim zamówieniu, o nieeeeee! :(
OdpowiedzUsuńA R.I.P. mnie kuuuuuuuusi nieziemsko! :)
Androgynie jak dla mnie jest bardzo średni - myślałam, że będzie ładniejszy. Kupiłam go, bo była okazja kupić taniej i wypróbować. :)
UsuńPrzepiękne są :D
OdpowiedzUsuńJakie one wszystkie piękne :D
OdpowiedzUsuńojoj sliczneee :)))
OdpowiedzUsuńTa fioletowa Zoya jest cudowna <3
OdpowiedzUsuńMam Miss Conduct i Andrygynie, piękne! A ta fioletowa Zoya wygląda fantastycznie w buteleczce :D
OdpowiedzUsuńMam Miss Conduct :) Śliczne te Twoje zakupy lakierowe, w sumie najbardziej podobają mi się Orly :)
OdpowiedzUsuńale cudne <3 te zojki szczególnie.
OdpowiedzUsuńZakochałam się we fioletowej Zojce <3
OdpowiedzUsuńWow, jakie cudeńka na pierwszym zdjęciu!!
OdpowiedzUsuńMmm.. Same rarytasy :D
OdpowiedzUsuńgenialne lakier, jednak dla mnie są za drogie :(
OdpowiedzUsuńTa fioletowa Zoya zwróciła od razu moją uwagę :)
OdpowiedzUsuńświetne ;) same perełki ;) ja się tylko skusiłam na 4 sztuki Wibo Celebrity Nails
OdpowiedzUsuńJa z Wibo kupiłam przedwczoraj piasek Candy Shop nr 4, taki jasny fiolet. :)
Usuńdzisiaj się pojawiły u mnie w Rossmanie, ale się na razie nie skusiłam
Usuńsame smakołyki! :-P
OdpowiedzUsuń