Shabby Drab to połączenie gołębiej szarości, spranego dżinsu oraz rozbielonej lawendy. W rzeczywistości lakier ma trochę więcej nuty szarości, niż na zdjęciach. Kolor bardzo mi się podoba, idealny na co dzień. Po takim odcieniu spodziewałam się dwuwarstwowego krycia - po pierwszym malowaniu okazało się, że trzy warstwy to minimum, a wskazane jest nałożenie czterech warstw. Lakier jest bardzo rzadki (ciekawe, czy tylko mój egzemplarz ma taką konsystencję) i trudno go nałożyć bez prześwitów. Trwałością on nie grzeszy (podejrzewam, że to przez ilość warstw), ale za to łatwo się go zmywa. Mimo niesmaku, zrobię do niego jeszcze jedno podejście. Pojemność 15ml.
cztery warstwy? olaboga! ;-) ale kolor piękny :)
OdpowiedzUsuńKolor mi się podoba ale te 4 warstwy zdecydowanie zniechęcają...
OdpowiedzUsuńA w wolnej chwili, zapraszam do mnie ;*
Taki inny ten kolor. Ładny
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten lakier :) Ale nie pamiętam czy nakładam dwie czy trzy warstwy....na pewno nie cztery...więc być może Twój egzemplarz jest zbyt rzadki...
OdpowiedzUsuńPodjeżdża zmywaczem, także wcale bym się nie zdziwiła, jakby ktoś w tym maczał palce...
Usuń4 warstwy? Za dużo jak dla mnie niecierpliwca :D
OdpowiedzUsuńKolor ładny, choć "nie mój" ;)
mam go :) podoba mi się ale ilość warstw odstrasza mnie by go wypróbować :P
OdpowiedzUsuń