Pomarańcz jest kolorem, który idealnie wpasowuje się w jesienne trendy. Idealnie komponuje się z otaczającymi nas złotymi liśćmi, pasuje też wtedy, gdy za oknem jest deszczowa aura. Wiosną i latem kojarzy mi się z kwitnącymi kwiatami oraz wysoką temperaturą, zimą zaś używany przez odważne kobiety. Uważam, że nie każdy używa pomarańczowych rzeczy zimą - przynajmniej nie cieni i lakierów do paznokci.
Garden of Colour nr 31 oprócz pięknego koloru ma jeszcze jeden atut - wykończenie półmatowe. Niby jest to mat, ale delikatnie się błyszczy. Jest to kremowa pomarańcza, bez tonów innego koloru, bez shimmeru i drobinek. Delikatnie ściera się z końcówek dzień po pomalowaniu. Po czterech dniach zmyłam z paznokci bez najmniejszych odprysków. Dawno nie miałam styczności z tak trwałym lakierem. Szybko schnie, a konsystencja i pędzelek nie utrudniają nakładania produktu. Można go kupić TUTAJ w cenie 6,99zł.
Fakt, iż kosmetyk dostałam w ramach współpracy nie wpływa na moją ocenę.
Fakt, iż kosmetyk dostałam w ramach współpracy nie wpływa na moją ocenę.
Otrzymujesz ode mnie wyróżnienie Liebster Blog.
OdpowiedzUsuńhttp://kasiq-make-up.blogspot.com/
energetyzująca pomarańczka!:D
OdpowiedzUsuńMimo, że pomarańczowy kolor kojarzy mi się z jesienią wolę oglądać go na swych szponach w letniej porze roku;)
OdpowiedzUsuń