09 października

Nails Company Repair Base

   
Jeśli ciągle szukacie idealnej bazy hybrydowej, która umożliwi zbudowanie paznokcia, możliwe, że po przeczytaniu tego postu odnajdziecie swojego ulubieńca. Jeśli jesteście ciekawi, zapraszam do czytania. 
     
    
Baza sama w sobie jest twarda - już jedna warstwa wystarczy, by utwardzić naturalną płytkę paznokcia. Produkt idealnie nadaje się do przedłużania. Miałam okazję to sprawdzić, przedłużając dwa paznokcie, które musiałam skrócić podczas zmiany manicure'u. W porównaniu do hybrydowych baz budujących niektórych firm, w przypadku Repair Base od Nails Company nie ma mowy o zmiękczeniu się bazy na paznokciach podczas noszenia. Produkt łatwo można opracować pilnikiem, nie jest on oporny w piłowaniu. Z łatwością można go także usunąć acetonem. 

      
Baza na początku była dla mnie trochę za rzadka, ale po pierwszym użyciu troszkę zgęstniała i już była idealna. Pędzelek jest krótki i prosto ścięty, a włosie nie jest sztywne. Łatwo można nim pomalować przy samych skórkach. Produkt pozytywnie mnie zaskoczył - do tego stopnia, że używam go teraz do każdego manicure'u hybrydowego.  

Nails Company Repair Base można kupić TUTAJ, w cenie 30zł za 6ml. Jest także dostępna większa wersja produktu o pojemności 11ml i kosztuje ona 55zł (klik).
  
Mieliście okazję używać tej bazy? A może korzystacie z innych produktów Nails Company? Jakie są Wasze opinie na temat kosmetyków tej firmy?

19 komentarzy:

  1. Tego produktu nie znam, chociaż wygląda ciekawie ;-) Długo używałam Semilac'a, potem Victorii Vynn (która radzi sobie lepiej niż Semilac" a teraz w ogóle przerzuciłam się na żel :D Więc za post "podziękuję" bo nie będę używać, ale mimo to dobrze wiedzieć, że dobrze sobie radzi ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie miałam nigdy nic z Victoria Vynn - chyba czas to zmienić. :D

      Usuń
  2. Nie mam jeszcze żadnych produktów od Nails Company, ale chyba muszę spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakbyś zdecydowała się na produkty tej firmy, koniecznie przetestuj tą bazę - super jest. :)

      Usuń
  3. Uzywalam Indigo, który jest moim faworytem, a aktualnie Victoria Vynn. Planuje dokupic jeszcze zel od VV, ale tej firmy nie znam :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam nic z Victoria Vynn, więc na temat ich bazy nie mogę się wypowiedzieć, natomiast baza od Indigo moim zdaniem pogorszyła się ostatnio - jest mniej twarda, niż była od razu po premierze.

      Usuń
  4. lubie produkty z tej firmy ale tej bazy jeszcze nie używałam :D

    OdpowiedzUsuń
  5. ciekawa jest ta baza, ja używałam tylko bazy budującej z semilac ale przedłużanie paznokci okazało się długie i męczące

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bazy budującej z Semilac nie lubię. Miałam ją 3 lata temu i była bardzo miękka po utwardzeniu, szczególnie po kąpieli, gdzie dłużej moczyłam dłonie w ciepłej wodzie. :/

      Usuń
  6. Mam tę bazę i bardzo ją lubię ;) Idealnie sprawdza się też do przedłużania paznokci, i w tym właśnie celu najczęściej jej używam ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie miałam tej bazy, ale tera jest w trakcie testowania Shape base ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czekam z niecierpliwością na Twoją recenzję. :)

      Usuń
  8. Od dłuższego czasu zastanawiam się nad wypróbowaniem tej bazy. Na razie moja faworytką jest baza proteinowa z indigo, ale kto wie może i ta spełni moje oczekiwania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Repair Base można spokojnie porównywać z Indigo Protein Base - nawet bym rzekła, że baza od NC jest lepsza. Wiem, co mówię, bo zużyłam kilka buteleczek "proteiny".

      Usuń
  9. Nie miałam jeszcze okazji jej używać :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Na hybrydy się nie skuszę, ale buteleczka mi się spodobała ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ostatecznie która baza lepsza? Base Repair czy baza proteinowa z Indigo?

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze. :) Na Wasze pytania odpowiadam pod postem, w którym pytacie.

Copyright © 2016 Lakierowe love , Blogger